To nie wszystko

To nie wszystko

Na uzyskanie pozwolenia trzeba czekać około czterech tygodni, chyba że występują jakieś nadzwyczajne okoliczności. Z reguły pozwolenie jest wydawane w przewidzianym terminie, gdyby jednak tak nie było – można się zwrócić z prośbą o interwencje do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jeśli do urzędu przekazujemy dokumenty, należy sporządzić ich kopie, na których warto mieć informacje, że oryginały zostały w odpowiednim czasie dostarczone. Uchroni to nas przed niekompetencją niektórych urzędników. Kiedy już pozwolenie na budowę otrzymaliśmy, trzeba poczekać jeszcze 14 dni na jego uprawomocnienie i zgłosić tydzień przed rozpoczęciem budowy ten fakt do właściwego urzędu. Przez cały czas trwania inwestycji należy prowadzić specjalny dziennik budowy, w który będą odnotowane kolejne etapy inwestycji. Kiedy już mamy kierownika budowy i inspektora nadzoru, możemy zaczynać pracę. Za początek budowy uważa się wyznaczenie granic przyszłego budynku przez geodetę. Przez czas trwania budowy powinna wisieć specjalna tablica informacyjna. Ciężka batalia czeka nas, gdy na działce brak jest elektryczności. Musimy wystąpić do zakładu energetycznego z odpowiednim wnioskiem. Wykonanie przyłącza jednak trwa, a my musimy budować. Co wtedy zrobić? Źródłem energii może być agregat prądotwórczy, instalacja sąsiada, oczywiście po uzyskaniu pozwolenia albo przyłącze tzw. tymczasowe, wykonane tylko na czas budowy.

[Głosów:1    Średnia:5/5]